Wierzę w siłę studiów nad głogowskim cierpieniem.
to się nazywa dobra kampania reklamowa ;)
"Zimne dłonie. To przypadłość ludzi nerwowych i bardzo wrażliwych, neurotyków."
–not bad
"Ej, daj spokój dasz radę, będzie OK." - jakby nie mogli powiedzieć wprost: " No to, jesteś kurwa w czarnej dupie."
–ja.
Kiedyś takie święta jak Wielkanoc, czy Boze Narodzenie wyglądały troszkę inaczej. Czekałem, nie mogłem spać po nocach. Wciąż czekałem. Tak mało trzeba dziecku, by poczuło troche magii, szczęścia, by chodziło podekscytowane przez te kilka dni. Teraz święta bardziej kojarzą mi się z chodzeniem na granicy nerwicy, rzucaniem mięsem pod nosem i chęcią rozwalenia wszystkiego co jest pod ręką. Czasy się zmieniają. Podejście do wielu rzeczy także się zmienia. Dlaczego nie potrafimy być ciągle dziećmi? Gdzie podział się beztroski świat, który nas otaczał?
To the End Poznań, Poland.
by Erik Witsoe Photography